Rozbiórka domku, usuwanie korzeni – przygotowania do remontu

Tydzień pracy minął nam bez żadnych zakłóceń. Można wręcz pokusić się o użycie słowa „nudno”. Wykonywaliśmy niewielkie zlecenia w najbliższej okolicy, a nawet u najbliższych sąsiadów. Dodatkowo piątek poświęciliśmy na poczet własnych potrzeb, konserwację i czyszczenie sprzętu, prace magazynowe itp. Odwiedziliśmy np. Bydgoszcz, gdzie błyskawicznie zlikwidowana została część domku letniskowego. Oprócz tego szybka wizyta w Toruniu, a także na tyłach jednego z Chełmżyńskich banków. Tutaj do pracy zaangażowana została nawet koparka. Powoli spoglądamy jednak w kierunku, ponownie, prac o znacznie większym rozmachu. Na szczegóły przyjdzie oczywiście czas. Na razie jednak leniwie kręcimy się po okolicach, zaspokajając wszelkie potrzeby lokalnych klientów, nim ponownie ruszymy w kraj.