Prace rozbiórkowe w kujawsko-pomorskim

Po ostatnim tygodniu, jak chyba nigdy przedtem, doceniliśmy słowa „niech wam ziemia lekką będzie”. Na całe szczęście, powodem ich użycia nie było odejście żadnego z naszych pracowników, a znaczne ilości ziemi, które przerzucamy w miejscu pracy. Usunięcie piachu i pozostałej zawartości zostało dokonane w celu pogłębienia niskich pomieszczeń w garażu i piwnicy domu jednorodzinnego. Oprócz tego wykonaliśmy liczne otwory drzwiowe oraz okienne i kilka mniejszych prac dla pewnej Toruńskiej rodziny. Większość sił i środków skierowana została właśnie na wyżej wymieniony obiekt, który wbrew swoim niezbyt pokaźnym rozmiarom, urósł do rangi głównego zlecenia. Mniejsze ekipy wysłaliśmy na jednodniowe działania do dawnych klientów w Bydgoszczy oraz Grębocinie. 

 

W przyszłym tygodniu, oprócz oczywiście dokańczania zlecenia w Toruniu czeka nas pilna robota na terenie pewnej dużej fabryki w Janikowie. Zlecenie to wymaga od nas rzadko spotykanej elastyczności pod względem godzin pracy, ponieważ będziemy tam działać również w nocy. Najprawdopodobniej, pewnego dnia odwiedzimy również Wierzchucin-Królewski, gdzie stały już klient przygotował dla nas odrobinę typowej roboty z zakresu drobnych rozbiórek. 

 

Mamy się dobrze, nadal nie opuszczamy lokalnego rynku.